Spektakl podejmuje współczesną grę z konwencjami teatralnego melodramatu, z typowym dla tego gatunku bogactwem środków wyrazu, współistnieniem patosu, wzruszenia i komizmu oraz naiwnymi z dzisiejszego punktu widzenia usiłowaniami stworzenia iluzji realności nawet najbardziej fantastycznych i niedorzecznych zdarzeń.
Na dziewiętnastowieczny teatr i stworzone przez niego sposoby gry aktorskiej, rozwiązania sceniczne, scenografię, kostiumy, oświetlenie, efekty sceniczne patrzymy – co oczywiste i nieuniknione – ze współczesnej perspektywy. Ta niemal utopijna próba rekonstrukcji atmosfery tamtej sceny i widowni stała się możliwa dzięki pracy w teatrze pochodzącym z pierwszej połowy XIX wieku, zachowanym do dziś w niemal niezmienionym kształcie. Odgrywając melodramat w murach pamiętających emocje ówczesnych lublinian zadajemy pytania: jak zrozumieć dziewiętnastowiecznych widzów śledzących z zapartym tchem widowiskowe losy wcielonych aniołów uciśnionych przez zło? Czym było dla ówczesnego widza oglądanie spektaklu? I wreszcie – czy tę „maszynkę do wytwarzania wzruszeń”, jaką był kiedyś teatr, można dziś jeszcze uruchomić i czy w 2017 roku pozwolimy jej się znowu uwieść?
Na podstawie sztuki: Żywi i umarli czyli Bandyci w piekle. Melodrama fantastyczna w 3 aktach, w 8 odsłonach napisana oryginalnie przez Stanisława Krzesińskiego w roku 1853. Wykorzystano również fragmenty utworów: S. Krzesiński, Koleje życia czyli materiały do historii teatrów prowincjonalnych; W. St. Reymont, Komediantka, Anonim, W garderobach wszystkich teatrów na Kuli Ziemskiej przed zaczęciem widowiska, „Mucha” 1871, nr 19, J. Bliziński, Marcowy kawaler, P. Calderon de la Barca, Życie jest snem, imitował J. M. Rymkiewicz.
AWARDS
Nagroda Specjalna im. Stanisława Hebanowskiego w IV edycji konkursu Klasyka Żywa